9 paź 2013

Oświadczenie Karoliny Cygonek i Jana Gałacha

        Pozwolę sobie opublikować treść oświadczenia, jakie zamieścili na temat Rawy inni muzycy, którzy tam w tym roku wystąpili - Karolina Cygonek i Jan Gałach. 

"Z przykrością obserwujemy to, co dzieje się wokół wpisu Ali Janosz.To, że kiedyś wygrała Idola nie ma nic wspólnego z tym, co napisała apropos Rawy Blues na swoim blogu. Każdy ma prawo do własnej opinii, obrażanie jej jest nie na miejscu.W tym, co pisze Alicja, nie chodzi o kawę, czy lusterko tylko o wzajemny szacunek.Było dla mnie jasne, że mamy zapewniony nocleg na całym festiwalu. Przeoczyłem fakt, że dotyczyło to tylko nocy przed festiwalem - nieporozumienie zostało wyjaśnione.
Czym innym była natomiast nasza próba dźwięku, która trwała całe 25 minut z rozłożeniem i złożeniem całego sprzętu ... Efekty próby można było usłyszeć w trakcie naszego występu, podczas którego nagłośnienie było fatalne i to nie tylko moja opinia. Nasz koncert miał trwać 20 minut (z rozłożeniem i złożeniem sprzętu), a wskutek problemów technicznych- zepsuty wzmacniacz gitarowy - trwał zaledwie 12 minut. Wymianę wzmacniacza uznano za część naszego występu. Nie usłyszeliśmy nawet słowa "przepraszam" ...
Uważamy, że zarówno Hoo Doo Band, jak i nasz zespół nie zasługują na takie traktowanie.
Sądząc po długości koncertów zagranicznych gości, uważamy, że nasze 12 minut, to lekka przesada!
My podchodzimy z szacunkiem do naszej pracy i zawsze staramy się wywiązać z naszych zobowiązań i tego samego oczekiwaliśmy od organizatorów Rawy Blues. Czy to za wiele?
Jest mi zwyczajnie przykro, że takie traktowanie spotyka mnie i moich kolegów w moim rodzinnym mieście.
Mamy nadzieję, że skończy się wzajemne obrażanie i rozpoczniemy wspólne granie.

Pamiętajcie muzyka to Rock 'n' Roll i ch ..."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz