15 lis 2013

Ciocia Aja chwali się, że uczy śpiewu i nagrywa autorską bajkę :)

        Chyba jednak zacięcie do uczenia jest dziedziczne... Nauczycielką jest moja mama i była jej siostra. Moja kuzynka również uczy dzieci, a aktualnie również studiuje, aby móc pracować z dziećmi niepełnosprawnymi. Ja mam dwie uczennice śpiewu. Pat i Zu. Pat ma 18 lat, a Zu 10, więc nasze lekcje wyglądają zupełnie inaczej. Satysfakcja, jakiej doświadczyłam wczoraj i w pon. w związku z moimi dwiema uczennicami - nieprawdopodobna :) Zu powiedziała mi wychodząc, że to jej ulubiony dzień, bo nie dość, że jedzie do Bobolandii (to taka hala z dmuchanymi zjeżdżalniami etc.) to jeszcze miała dziś ze mną śpiew. Wczoraj Pat wysłała mi po lekcji sms'a, że to niewiarygodne, jaka jest wielka różnica w jej nagraniu z początku września, a z wczorajszego dnia. Sama słyszy postęp i napisała, że nie wie, co by beze mnie zrobiła. Chwalę się nieelegancko, ale przeżywam to, bo miałam obawy, np. czy dam radę zwalczyć manierę, z jaką Pat przyszła do mnie i udaje się to! I to w zadziwiającym tempie :) A mi uczenie śpiewu okazuje się, że daje dużo radości i satysfakcji, a przy tym sama robię systematycznie ćwiczenia emisyjne, rozśpiewując się z dziewczynami.
      A skoro już przy śpiewie jesteśmy, to w ubiegłym tygodniu Bartek zabrał mnie na koncert Anity Lipnickiej. Znacie jej nową płytę "Vena Amoris"? Jest przepiękna! Lekko folkowa, ze ślicznymi melodiami i wspaniałymi tekstami. Za to uwielbiam Anitę odkąd pamiętam. Jak będziecie jej słuchać (na Spotify jest cały krążek), to zwróćcie uwagę na piosenkę "Sama" i "Trzecia Zima". To moje ulubione...


      Dziś sami jedziemy pograć i pośpiewać na festiwal Bluesonalia do Konina. Będziemy z chłopakami z HooDoo rozpoczynać Jam Session po zakończeniu koncertów na dużej scenie.
      A!!! Właśnie mi się przypomniało, o czym najbardziej chciałam Wam napisać! 6 grudnia ukaże się w sieci sklepów "Ikea" audiobuk z moim udziałem! :) "Ikea" wraz z UNICEFem robi już piąty raz z rzędu akcję charytatywną. Gdy ktoś kupi pluszaka i zostawi do przy kasie, aby dotarł do jakiegoś chorego dziecka, które znajdzie się w karetce pogotowia, dostanie w podziękowaniu takiego audiobuka z bajkami, napisanymi przez zaproszonych do udziału w akcji artystów. Ja napisałam bajkę pod tytułem "O tym, czy to dobrze, czy niedobrze". Bajka opowiada o rodzeństwie trzech małych kózek, które znalazły piękną śliwę, a odkrycie to wywołało szereg nieplanowanych zdarzeń. Jedne z nich były wspaniałe, inne okropne, a kózki przy tym uczą się czegoś istotnego w podejściu do życia... Pomysł zaczerpnęłam z pewnej przypowieści buddyjskiej. Ciekawa jestem całego audiobuka, a najbardziej min moich dzieciaków (tzn. dzieci mojej kuzynki i siostry :)) jak dostaną od Cioci Aji (bo tak na mnie mówi 1,5 roczna Amy) nagranie mojej bajki o bohaterach, którzy noszą ich imiona :)
        Dziś ckliwy i mocno cukierkowy ten mój post, ale leżąc w łóżku z Molką o 10:16 i pijąc pyszną kawkę, nie da się inaczej... :)
       
Ps. Znacie napój owsiany? Odkryłam dzięki Natalii Grosiak. Świetnie sprawdza się zamiast mleka w kawie! Polecam! Bez laktozy, a pysznie, zdrowo, waniliowo :) Jeśli ktoś z Was jest z Wro, to gorąco polecam Wrocławski Bazar Smakoszy. Co niedz. można kupić wspaniałe produkty, w dodatku w korzystnych w porównaniu z sieciowymi sklepami cenach (wiem, bo sama porównywałam ceny niektórych produktów i po kilka zł. wychodzi na plus dla bazaru).







1 komentarz:

  1. Hmm... nauka śpiewu, nauka śpiewu... Jak te dziewczynki Cie znalazły? Też chciałabym kogoś kto wskaże mi błędy, powie co robię źle (a na pewno ogrom takich rzeczy jest), co powinnam robić inaczej. W sumie to śpiewam tylko "dla siebie" ale daje mi to niesamowicie wielkiego powera i satysfakcje.

    OdpowiedzUsuń