Strony

Strony

15 mar 2015

Gramy dla mamy Moniki

     Tylko raz śpiewałam utwór Michaela Jacksona, a w zasadzie dwa wersy i refren, podczas jubileuszu TV Polsat. Dziś zaśpiewam jego piosenkę w Centrum Kultury Światowid we Wrocławiu. Start o 18:00 gdyby ktoś to zauważył w międzyczasie (uwielbiam to poetyckie pojęcie :)). Zapraszam! W każdym razie, szarpnęłam się na jeden z najstarszych jego utworów, z repertuaru Jackon 5 "Who's Lovin' You". Piękna to piosenka. Stwierdziłam, że najbardziej spójna z "moim" klimatem, więc z chęcią tego bluesiora wykonam. Boję się trochę, bo dopiero za godz. mam pierwszą próbę z muzykami. Trzymajcie kciuki :) A koncert będzie wspaniały, bo takie wokalistki cudowne wystąpią jak Natalia Lubrano czy Asia Kwaśnik. Ja mam plan doskonały - położyć Tymka spać i poganać na koncert. Zaśpiewać i wrócić szybko do mojego szkraba, bo muszę zmienić męża, który o 21:00 gra dziś (też na szczęście we WrocLove) z LUC. Szaleństwo istne, ale fajnie, że się dzieje. A! Najważniejsze a'propos koncertu jest to, że zbieramy dziś pieniądze na sprzęt, dzięki któremu ciężko chora mama mojej koleżanki będzie mogła komunikować się ze światem.

"Zbieramy na specjalistyczny sprzęt do komunikacji, C-eye. Dzięki któremu możliwe jest polepszenie życia Basi - mamie Moniki, która na wskutek obszernego wylewu 8 lat temu doznała paraliżu całego ciała. Jedynym sposobem komunikacji są ruchy oczu. System C-eye jest opracowany specjalnie dla tego rodzaju potrzeb. Opiera się na interakcji wzrokowej pacjenta z wyświetlaną na ekranie treścią, Urządzenie śledzi ruchy gałek ocznych a długotrwałe skupienie wzroku w danym punkcie skutkuje zaznaczeniem danej ikony."

To bardzo smutna historia, która przypomina mi scenariusz filmu "Motyl i Skafander". Niestety, to nie scenariusz filmu, a życie... Monia jest moją bohaterką. Bardzo dzielną, wspaniałą, zdolną i pracowitą kobietą. Jej mamy, Pani Basi, nie miałam okazji jeszcze poznać, ale mam ogromną nadzieję, że uzbieramy dziś sporo pieniędzy i uda się kupić dzięki temu koncertowi (oraz licytacji, która ma się dziś odbyć podczas koncertu) sprzęt, który umożliwi mamie Moniki komunikację ze światem... Trzymajcie proszę kciuki, jeśli nie możecie się zjawić... A może...?
https://www.facebook.com/events/1043778612302190/

1 komentarz:

  1. Plan faktycznie napięty...(u mnie wtedy Janek zazwyczaj słodko komplikuje takie plany hehe), ale z Twoją energią to się MUSI udać!
    I na pewno pójdzie tak,jak Ty tego chcesz - czyli najlepiej:-)
    Ale oczywiście,masz moje kciuki &&&&

    OdpowiedzUsuń