Zapominam, że nie jestem anonimowa. Jestem mamą dopiero od 2 tygodni, a mówienie o kupach i karmieniu już stało się dla mnie czymś normalnym. Wyimaginowałam sobie, że odbiorcami mojego bloga są osoby, które czują podobnie i przeżywają nieraz podobne rzeczy, więc spontanicznie podzieliłam się czymś, co okazało się na tyle atrakcyjne, że na portalach plotkarskich można dziś przeczytać o moich piersiach i moim mleku - a to powinno interesować tylko i wyłącznie mojego syna. Jak znaleźć środek w pisaniu bloga? Jak cedzić informacje, żeby pisać z serca i prawdziwie, a jednocześnie, żeby zachować prywatność? Nie wiem, czy tak się da...
Trzy dni temu rozmawialiśmy na Skypie z Carlosem Johnsonem, naszym przyjacielem zza oceanu, który ogromne się ucieszył widząc Tymka. Carlos jest fantastycznym gitarzystą i wokalistą. Był dwukrotnie nominowany do nagrody Grammy. Jest też laureatem Fryderyka za płytę koncertową, na której gra również mój mąż :) Każdy jego pobyt w Polsce jest dla nas wielkim przeżyciem, bo to to nie tylko wspaniały muzyk, ale również wyjątkowy człowiek, którego uwielbiamy.
17go i 19go października Carlos zagra z towarzyszeniem HooDoo dwa koncerty w Polsce, więc już na niego czekamy :) Nagraliśmy z nim wspólną płytę jako Carlos Johnson & HooDoo Band, nad której produkcją właśnie Bartek zaczął pracować. Zajmie to pewnie jeszcze trochę czasu zanim będzie gotowa i ukaże się w sklepach, ale już udostępniliśmy pierwszy singiel, więc z dumą się nim z Wami dzielę :)
If You Want Me To Stay/Family Afair